Historia Skateboardnigu

W moim artykule chciałbym przybliżyć nam wszystkim historie naprawdę fajnej dyscyplinie sportu, jaką jest skateboarding.

Sport ten zrodził się w latach czterdziestych w Kalifornii, a twórcami byli surferzy, którzy postanowili szlifować swe umiejętności w dniu w których fale nie nadawały się do surfingu. Pierwsze odsłony deskorolki nie były zbyt piękne chłopaki śmigali na przykręconych kółkach od wrotek do deski (hehe chciałbym coś takiego zobaczyć), więc można sobie wyobrazić, że jazda była prymitywna z porównaniem do dzisiejszych wyczynów jakich podejmują się skaterzy. Na tych deseczkach surferzy mogli jedynie jeździć po prostych nawierzchniach, bez żadnych ewolucji. Więc jazda nie była zbytnio urozmaicona, metalowe kółka bardzo utrudniały jeżdżenie.

W latach siedemdziesiątych Frank Nashworthy zrewolucjonizował skateboarding zastosowując masę uretanową do kółek, co pozwoliło na lepszą przyczepność deski i sprawiając ten sport ciekawszym. Poprzez to deskorolka bardzo się rozprzestrzeniła w szeregach młodzieży i napędziło to maszynę produkcyjną, zaczęły powstawać skateparki, firmy i czasopisma deskowe. Dominujące dyscypliny w tamtych czasach to jazda i slalom z góry (Downhill) i styl wolny (freestyle) w późniejszym czasie pojawiła się jazda na rampie. Zaczęto również śmigać w basenach i różnych betonowych konstrukcjach, jakie budowano specjalnie na potrzeby skaterów.
W pewnym okresie bardzo spadło zainteresowanie sportem, ale prawdziwi miłośnicy sportu pozostali i dalej rozwijali dzięki swej zajawce subkulturę jaką zawdzięczamy im do dziś. W latach osiemdziesiątych skateboarding obudził się ze snu i znów zaczął się rozkręcać w tym okresie narodziło się wiele gwiazd jakie ustanawiały wciąż to nowe granice byli nimi między innymi: Steve Caballero i Tony Hawk, który jako pierwszy w historii deski zakręcił 900 stopni na rampie. Doszło do rozwijania nowych modeli desek jak i również rozwoju budowy tracków, kółek a także nowych wykręconych trików. Powstała nowa dziedzina deski, czyli street po prostu jazda na ulicy i wykorzystywania róznych murków, rurek i ławek do jazdy, głównym twórcą moim zdaniem flatlandu i streetu jest Rodney Mullen, który wymyślił wiele trików jakie czesamy do dziś (ja na razie leszczuje, ale jeżdżę dla siebie i swojej przyjemności) np.kickflipa ,caspera, darkslida i wiele wiele innych. Patrząc na jazdę Rodneya w głowie nasuwa mi się zawsze jedna myśl „świr” oczywiście w dobrym znaczeniem tego słowa. Podziwiam go, że przetrwał i jeździł chodź wyśmiewali się z niego w młodości, ale on jest wielki nie załamał się i jeździ do dziś dlatego pełen respekt dla niego. Triki można podzielić na dwa rodzaje „old school” (bez udziału ollie, którego chłopaki nie znali) i na „new school” (z udziałem ollie).W dzisiejszych czasach prosi uprawiają street lub jazdę na rampie, deski bardzo zmieniły swoje kształty otrzymały dwa taile, ale nigdy nie powinniśmy zapomnieć zasług dawnych skaterów tych jeszcze do dziś żyjących i świętej pamięci to oni stworzyli ten sport takim jakim jest czyli pięknym.